niedziela, 7 sierpnia 2016

GUANGZHOU/CHINY - JAK WYGLĄDA PRACA W CHINACH?

 Witajcie ♥
Zostały mi jeszcze 3 tygodnie w Guangzhou i wracam do Polski. 
Nawet nie wiecie jak się cieszę!
Ostatnio pracuję praktycznie codziennie. 
Nie mam czasu, żeby odespać i odpocząć, zawsze coś się dzieje.
 Wiem, że nie przyjechałam tu na wakacje, tylko do pracy, ale czasem mam już po prostu dość.

Nie wyobrażam sobie zostać tu miesiąc dłużej, wszystko jest bardzo męczące i monotonne.
Myślałam, że znajdę chociaż chwile wolnego czasu, żeby odwiedzić jakieś ciekawe miejsce, lub chociażby pospacerować.
Niestety, tu dzień wolny chyba nie istnieje. 
Miałam tu TYLKO 3 wolne dni, z czego 2 kiedy byłam chora, i dzień wolny, kiedy uderzył tajfun.
 Ostatni mój tydzień będzie bez castingów, jedynie może trafić się praca, więc może wtedy uda mi się gdzieś pójść.

♥♥♥
 Domyślam się, że wiele osób nie ma pojęcia o pracy w Chinach, dlatego przygotowałam dla was relację, jak to mniej więcej wygląda.
Zapraszam ♥

  • TESTY ZDJĘCIOWE
Ostatnio miałam przyjemność pracować z niesamowitymi ludźmi! 
Były to moje jedne z najlepszych testów jakie miałam.
I nie chodzi mi tutaj tylko o zdjęcia, ale o to, jak spędziliśmy dzień.
 Nie ukrywam, że niechętnie pojechałam na te zdjęcia, zazwyczaj zdjęcia testowe z Azji
nie są mi do niczego potrzebne.
Dojechałam do studia około godziny 13stej i całą ekipą poszliśmy na lunch.
Następnie przyszła pora na makijaż i fryzurę. 
Zaczęliśmy od lekkiego makijażu i prostych włosów. 
Fociliśmy w studio, gdzie jako pierwsza miałam zdjęcia na niesamowitej, świeżo pomalowanej farbami ścianie. 
 Dla mnie efekt był powalający!
Mieliśmy 4 stylizacje, i w każdej zmienialiśmy albo włosy albo makijaż.
 Na sam koniec przyszedł czas na moją ulubioną część całej sesji, na tą najbardziej szaloną!
 Czułam się totalnie jak dziecko!
 Chyba ta część sesji trwała najdłużej.
Po kilku godzinach zdjęć dostałam zaproszenie na wspólną kolację.
To niesamowite, jak zgraną ekipę miałam. 
Nie mówili bardzo dobrze po angielsku, ale dogadaliśmy się bez problemu.
 Mam nadzieję, że jeszcze coś wspólnie stworzymy!
♥♥♥
  • BACKSTAGE

  • ZDJĘCIA
 
 
  
  
  
  
 
  •  OUTSIDE SHOOTING
W poprzednim poście wspominałam, że nie wyobrażam sobie pracy, w takim upale na dworze, a szczególnie w zimowych ciuchach.
A jednak! Taką prace też dostałam.
Do zrobienia miałam 52 pary butów (z czego większość o 2 numery za małe).
 Było ponad 40 stopni, a do tego zimowe ciuchy. 
Zaczęliśmy o godzinie 6rano (makijaż, fryzura).
 Następnie pojechaliśmy całą ekipą do innego miasta, gdzie robiliśmy zdjęcia w bardzo ładnej okolicy w stylu street style.
 Był tam mnóstwo ludzi i dla każdego była to sensacja, że widzą modelkę z Europy.
 Każdy robił zdjęcia i nagrywał filmiki.
Nie ukrywam, że to bardzo rozprasza, bo trudno skupić się na pracy.
Sesja trwała 9h, aczkolwiek nie byłam, aż tak bardzo zmęczona, jak po 6 godzinnej pracy w studio.
Nie mogę doczekać się zdjęć!
  • BACKSTAGE
♥♥♥
Tak jak wspominałam wcześniej, praca w Chinach jest najcięższa. 
Wszyscy myślą, że modelka w ogóle się nie męczy, nie jest głodna, czy nie potrzebuje chwili odpoczynku.
 Czasem w pracy trzeba błagać o 2 minuty przerwy.
Ludzie zapominają, że wszyscy jesteśmy ludźmi.


  • LOOKBOOK DLA KODICE/BACKSTAGE
 
 ♥♥♥

Najbardziej śmieszy mnie to, jeśli ktoś po 8h pracy pyta - CZY JESTEŚ ZMĘCZONA?
Po 8h przebierania się w niezliczoną ilość ciuchów, pozowania i jednej 15minutowej przerwie na lunch, nie jestem absolutnie zmęczona. 
Naprawdę nie wiem, czy oni pytają na serio, czy są aż tak głupi.
♥♥♥
Pamiętam, jak dostałam tu prace do katalogu z ubraniami, dla mnie żadna nowość, praca jak każda inna. 
Przynajmniej tak myślałam. 
Dotarłam do hotelu, w którym robiliśmy zdjęcia. 
Zaczęliśmy tak jak zawsze od makijażu i fryzury.
Później przyszła pora na stylizacje. Miałam ich około 5. 
Ubrania były festiwalowe, koncertowe.
 Wiedziałam, że to nie będzie zwykły katalog, bo z 5ciu stylizacji nikt katalogu nie robi. 
Zdjęcia robiliśmy na scenie w hotelowym klubie.
Cały zamysł tej sesji był taki, że mam się wczuć w role gwiazdy/piosenkarki na scenie koncertowej.
Była ze mną inna modelka z Chin, wiec było mi trochę raźniej.
W każdej pracy daje z siebie 100%.
Niestety, wydaje mi się, że cała ekipa tego nie doceniła, ponieważ co chwile dostawałam uwagi, że robię coś nie tak. 
Oczywiście powiedziałam im, że pierwszy raz w życiu mam taką sesje, więc była to dla mnie nowość. 
Nie wiem kto wybrał mnie do takiej pracy, bo castingu do tego nie miałam. 
Ekipa była na mnie zła, że przecież jestem modelką, powinnam być profesjonalna i wszystko umieć.
 Nie wszyscy muszą być najlepsi w każdym zakresie pracy. 
Dostałam ostrzeżenie, że mogą mnie po prostu zwyczajnie wywalić.
 Jednak, coś udało się stworzyć. 
Mam nadzieję, że niedługo zobaczę te zdjęcia i sprawdzę czy rzeczywiście wyszło tak tragicznie. 
Pierwszy raz w życiu miałam taką sytuację.

♥♥♥

Tydzień temu obchodziłam swoje urodziny i muszę przyznać, że mam najlepsze współlokatorki jakie kiedykolwiek miałam! 
Dziewczyny zorganizowały mi niespodziankę, której na pewno nie zapomnę!
Kilka dni temu urodziny miała również kolejna z dziewczyn.
Niestety, jedna z nich zakończyła już swój kontrakt i wróciła do domu.
Teraz każda z moich współlokatorek będzie wyjeżdżała tydzień po tygodniu, więc nasz skład mieszkalny się zmieni.


 ♥♥♥
Oczywiście przypominam, że są to tylko i wyłącznie moje osobiste odczucia wobec tutejszej pracy.
Może są dziewczyny, które uwielbiają tutaj przebywać i pracować, jednak ja jeszcze takich nie poznałam.
Nie mam zamiaru kłamać i pisać jak tu jest pięknie, bo nie jest.
Mówię otwarcie, że nie lubię Chin. 
Nie lubię tu ludzi, pracy i sposobu życia, (oczywiście są wyjątki).
 Mimo tego uważam, że każda modelka powinna przynajmniej raz w życiu odwiedzić Chiny, by poznać inny rynek i doświadczyć czegoś innego. 

Mam nadzieję, że post wam się spodobał i wiecie teraz, jak wygląda moja praca.

Przesyłam wam buziaki i życzę miłego wieczoru!
♥♥♥

1 komentarz:

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.